Na znak protestu przeciwko importowi taniej żywności, braku adekwatnej pomocy rządowej i nadmiernym regulacjom, portugalscy rolnicy wzięli udział w masowych demonstracjach, łącząc swoje siły z innymi rolnikami z Europy.

POLECAMY: Ukraiński cukier zalewa Polskę. „Wzrost importu o 4,9 tysiąca proc.” 

W czwartek, rolnicy z Portugalii dołączyli do swoich europejskich kolegów, blokując kluczowe trasy łączące Portugalię z Hiszpanią przy użyciu ciągników rolniczych. Ich protest skoncentrował się na narzekaniach dotyczących importu tanich produktów spożywczych, niewystarczającego wsparcia ze strony państwa oraz uciążliwych regulacji, twierdząc, że rząd ogranicza pomoc dla sektora rolniczego.

POLECAMY: KE przedłużyła bezcłowy handel z Ukrainą. Są pewne obostrzenia

Uczestnicy protestów sparaliżowali ruch w obu kierunkach na autostradach i drogach szybkiego ruchu, działając spokojnie. Największe demonstracje miały miejsce głównie w środkowej i wschodniej części Portugalii. Na dzień przed rozpoczęciem protestu, rząd Portugalii ogłosił awaryjny pakiet pomocy wart 500 milionów euro dla rolników, licząc na to, że uda się uniknąć masowych protestów podobnych do tych, które miały miejsce we Francji, Belgii czy Niemczech. Niemniej jednak małe grupy rolników, poczuwszy się pominięte w debacie publicznej, postanowiły działać we współpracy.

POLECAMY: „Gnojówka idzie w ruch”. Rolnicy z Francji i Belgii wzięli się za sklepy Aldi i Lidl

Organizatorzy protestu podkreślają, że ich ruch jest apolityczny i niezwiązany z żadnymi partiami politycznymi. Twierdzą również, że ich celem nie jest paraliżowanie kraju, lecz zwrócenie uwagi na problemy sektora rolniczego.

Warto zauważyć, że największa organizacja zrzeszająca rolników w Portugalii zdecydowała się nie uczestniczyć w protestach. Niejasne jest, jak długo potrwają obecne demonstracje.

Głównym postulatem protestujących jest zmiana polityki rządowej, dążąc do podniesienia cen produktów rolniczych i obniżenia kosztów produkcji, zwłaszcza w zakresie cen paliwa dla maszyn rolniczych.

Ponadto organizatorzy protestu krytykują politykę Unii Europejskiej, oskarżając instytucje UE o obniżenie konkurencyjności produktów rolnych państw członkowskich.

Jak donosi agencja Reuters, rolnicy udali się do Brukseli w czwartek, aby naciskać na przywódców Unii Europejskiej w związku z rosnącymi podatkami, kosztami i tanim importem. W trakcie protestów obrzucili jajkami Parlament Europejski, podpalili pożary w okolicy budynków i odpalili fajerwerki. Według szacunków policji, główne arterie Brukseli zostały zablokowane przez około 1000 ciągników.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version