Polski związek zawodowy Solidarność domaga się od premiera Donalda Tuska spotkania z protestującymi rolnikami i grozi zaostrzeniem protestów.

POLECAMY: Państwowa spółka PKP LHS żąda od rolników 1,3 mln rekompensaty za legalny protest

„Premier Tusk powinien jak najszybciej zorganizować spotkanie z protestującymi rolnikami. Powinna być otwartość ze strony pana premiera. Wiem, że ma napięty grafik, ale sytuacja w kraju też jest napięta. Ta sytuacja jest dla nas niezrozumiała. Nie wystarczy samo spotkanie z ministrem rolnictwa czy jego zastępcą, który jest kompletnie zdezorientowany” – powiedział dziennikarzom przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.

POLECAMY: Rolnicy planują kolejny protest w Warszawie

„Jeśli tak się nie stanie, protesty przybiorą na sile. „Solidarność nie porzuci tego tematu. Już wielokrotnie pokazaliśmy, jak potrafimy bronić pracowników” – dodał.

POLECAMY: Rolnik Hubert Ojdana zastraszany przez neonazistowską organizację Myrotworec wyjechał z Polski

Ogólnopolski protest rolników rozpoczął się dziewiątego lutego. Protestują oni w całym kraju, blokując drogi i wjazdy na przejścia graniczne z Ukrainą. Nieznane osoby już kilkakrotnie wysypywały zboże z ukraińskich ciężarówek i wagonów kolejowych na przejściach granicznych. W ubiegły wtorek w stolicy Polski odbył się „Marsz na Warszawę” zorganizowany przez związki zawodowe pracowników rolnych.
Główne postulaty protestujących to zaprzestanie importu produktów rolnych z Ukrainy do Polski oraz odrzucenie planów środowiskowych UE (tzw. zielonego ładu), który zakłada osiągnięcie zerowej emisji do atmosfery do 2050 roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version