Sejm planuje rozpatrzenie projektu uchwały dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego, najprawdopodobniej już w pierwszym dniu nadchodzącego posiedzenia, które odbędzie się w środę, 6 marca – ogłosił marszałek Sejmu, Szymon Hołownia. Projekt ten stanowi część szeroko zakrojonego „czteropaku” mającego na celu naprawę sytuacji w TK.

POLECAMY: Uchwała w sprawie nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego. Wiemy co zawiera dokument

Obóz rządowy wielokrotnie zapowiadał podejście do naprawy sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. Na poniedziałek o godzinie 14 zaplanowano konferencję prasową, na której omówione zostaną proponowane rozwiązania prawne dotyczące TK. W wydarzeniu wezmą udział m.in. minister sprawiedliwości Adam Bodnar, parlamentarzyści z różnych ugrupowań (KO, Lewica, Polska 2050, PSL), a także eksperci i byli sędziowie TK.

POLECAMY: Przestępcy z neoKRS chcą wystąpić do „Trybunału Konstytucyjnego” o ochronę przed konsekwencjami swojej nielegalnej działalności

Marszałek Sejmu podkreślił, że podczas konferencji zostanie przedstawiony projekt uchwały dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiedział, że Sejm najprawdopodobniej rozpatrzy ten projekt już pierwszego dnia swojego posiedzenia, czyli w środę, 6 marca. Jednocześnie zastrzegł, że projekt uchwały jeszcze nie został złożony w Sejmie, a proces zbierania podpisów poparcia rozpocznie się dopiero po prezentacji o godzinie 14.

– Ta uchwała jest częścią „czteropaku”, który dotyczy Trybunału Konstytucyjnego. Jest to projekt uchwały, są to dwa projekty ustaw i inicjatywa zmiany konstytucji, która zostanie zaproponowana Senatowi do przeprowadzenia – powiedział Hołownia.

Zgodnie z jego informacją, zawartość projektu uchwały ma jednoznacznie wyrazić stanowisko Sejmu w kwestii wcześniejszych uchwał dotyczących powoływania tzw. sędziów-dublerów oraz podjąć temat sędziów, których wybór przez PO został uznany za zbyt pochopny. Ponadto, wyjaśnił, że projekt uchwały precyzyjnie zdefiniuje, w jaki sposób Sejm zamierza traktować orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, w których uczestniczyli sędziowie-dublerzy.

– Sejm powie jasno: nie wolno było wybierać sędziów dublerów; sędziowie-dublerzy nie uczestniczyli w pracach TK legalnie, a to ma swoje konsekwencje; pani Julia Przyłębska nie pełni funkcji prezesa TK, bo jej kadencja na tym stanowisku dobiegła końca i to też rodzi określone konsekwencje – podkreślił Hołownia.

Wskazał, że projekt uchwały to „diagnoza”, zaś projekty ustaw będą „receptami”, które uzdrowią TK. – Jeżeli mamy do czynienia z tak głębokim kryzysem TK, to nie stać nas, tworzących koalicję na nic innego, niż ostrą diagnozę i pełną asertywność – powiedział marszałek Sejmu.

Jak dodał, projekty ustaw dotyczące TK „wymagają więcej pracy czysto legislacyjnej”, a więc „nie ma szans”, żeby były procedowane na tym posiedzeniu Izby.

Hołownia poinformował, że projekty ustaw ws. TK zakładają m.in., że sędziowie TK będą wybierani większością 3/5 głosów. – A więc to jest większość, do której trzeba zaprosić również opozycję. (…) Mówimy: drogi PiS-ie, chcemy, żebyś był częścią naprawiania tej sytuacji, w której już dłużej nie możemy być – dodał.

W projekcie uchwały dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego zawarto wezwanie do złożenia rezygnacji przez wszystkich sędziów TK, a także apel do organów władzy publicznej o nieuznawanie decyzji Trybunału w obecnie obowiązującym składzie. Zgodnie z projektem, trzech sędziów, określanych jako „sędziowie dublerzy” – Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak, nie zostało uznanych za sędziów TK. Ponadto, projekt uchwały zawiera zapowiedź wprowadzenia zmian w konstytucji.

Historia kontrowersji dotyczących zmian w TK rozpoczęła się 8 października 2015 roku, kiedy Sejm VII kadencji wybrał pięciu nowych sędziów głównie za sprawą głosów ówczesnej koalicji PO-PSL. Ci sędziowie mieli zastąpić trzech sędziów, których kadencja miała zakończyć się 6 listopada, oraz dwóch sędziów, których kadencje kończyły się w grudniu, czyli już w czasie następnej kadencji parlamentarnej.

25 listopada tego samego roku Sejm VIII kadencji przyjął uchwały zaproponowane przez PiS, stwierdzające brak mocy prawnej w wyborze sędziów TK z 8 października. 2 grudnia Sejm wybrał nowych sędziów zgłoszonych przez PiS: Julię Przyłębską, Piotra Pszczółkowskiego, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego. Trzech ostatnich miało zastąpić sędziów, których kadencja wygasła w listopadzie. Ci sędziowie zostali zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę.

3 grudnia 2015 r. TK stwierdził, że poprzedni Sejm VII kadencji wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (na miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu); wybór pozostałej trójki (na miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był zgodny z konstytucją. TK uznał również, że prezydent ma obowiązek „niezwłocznego” odebrania ślubowania od każdego nowo wybranego sędziego.

Po ostatnich wyborach w połowie listopada ubiegłego roku, przewodniczący klubu KO Borys Budka stwierdził, że trzeba unieważnić wybór trzech sędziów TK. W tym kontekście wskazani byli sędziowie: Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak, którzy zostali wybrani w miejsce zmarłych Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version