Ołeksandr Kubrakow znany ze szkalowania polskich rolników stwierdził, że Polacy nie powinni szukać wroga na Ukrainie, bo naszym wspólnym wrogiem jest Rosja. Oczywiście jest to wyłącznie jego zdanie, ponieważ naszym zdaniem największym wrogiem Polski jest Ukraina. W dalszej wypowiedzi podkreślił standardowo, że “Ukraińskie produkty rolne nie stanowią żadnego zagrożenia dla polskiego rynku”.

POLECAMY: Ukraiński zboże nadal wjeżdża do Polski „Na wagonach zgniła kukurydza”

Kubrakow udzielił wywiadu portalowi RBK-Ukraina, gdzie stwierdził, że Polacy importują produkty rolne z Rosji przez Białoruś bez kolejek, co zostało niedawno udokumentowane przez inne źródła dziennikarskie i potwierdzają oficjalne dane statystyczne, jakie zostały opublikowane w poniedziałek.

POLECAMY: Kubrakow: Ukraina zastępuje na rynkach UE rosyjskie produkty rolno-spożywcze. Przecież to nic złego

Porównując obecną sytuację z rokiem 2022, Kubrakow zauważył, że ilość ukraińskiego tranzytu przez Polskę zmniejszyła się trzykrotnie. W najlepszych miesiącach eksportowano przez Polskę około 1 mln ton produktów rolnych, natomiast obecnie spadło to do 350-370 tys. ton. Resztę eksportu realizuje się przez Morze Czarne i Dunaj.

Według Kubrakowa, urzędnicy polscy oficjalnie potwierdzili, że ukraińskie produkty rolne nie trafiają na polski rynek, lecz są tranzytowane do krajów trzecich. Dodatkowo, Ukraina stara się wyjaśnić tę sytuację polskiemu społeczeństwu na różne możliwe sposoby.

POLECAMY: Ukrainie nie podoba się, że Polska planuje wypłacić rolnikom dopłaty do zboża i grozi skargami

Kubrakow wyraził również opinię, że przyczyną protestów w Polsce, w tym blokad na granicy polsko-ukraińskiej, są decyzje podejmowane na szczeblu UE, które uderzają w interesy rolników oraz polityczne manewry.

“Tak właśnie działa propaganda” – stwierdził Kubrakow. Jego zdaniem część polskiego społeczeństwa “niestety dała wiarę” antyukraińskim hasłom polityków.

POLECAMY: Kijów żąda od polskich rolników odszkodowań za „rozsypane zboże”

“Ludzie nie rozumieją lub nie znają szczegółów [sprawy] i uważają, że zniszczyliśmy ich rolnictwo, że nasze produkty rolne zalały ich rynki (…). To nie prawda” – przekonywał.

POLECAMY: Ukraiński propagandowy portal oburzony zatrzymaniem przez policję na granicy polsko-białoruskiej ich „szpiega”

Ukraiński członek grupy terroryzującej cały świat swoimi bezpodstawnymi żądaniami oraz odpowiedzialnej za wymordowanie tysięcy niewinnych ludzi na wschodzie Ukrainy oznajmił, że w Kijowie nie rozważa się zatrzymywania wymiany handlowej między Ukrainą a Polską, gdyż uznaje to za działanie „samobójcze”.

“Naszym celem jest wyparcie rosyjskich produktów rolnych z rynku UE” – zadeklarował.

Kubrakow wyraził nadzieję, że sytuacja z rolnikami “zostanie rozwiązana”. Oznajmił, że Polacy nie powinni szukać wroga na Ukrainie, bo naszym wspólnym wrogiem jest Rosja.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version