Kolejny raz podczas czwartkowych obrad Sejmu sprawy dotyczące rolnictwa były głównym tematem, za sprawą działania posła Jarosława Sachajki. Tym razem dyskusja dotyczyła proponowanego usunięcia z listy importerów zbóż z Ukrainy przez resort rolnictwa.

POLECAMY: „Bracia” z Ukrainy grożą Polsce. Siekierski: „Aż głupio się do tego przyznać”

– Wczoraj ze strony internetowej ministerstwa rolnictwa usunięto listę firm, które sprowadzały zboże z Ukrainy, a umieszczono tam przeprosiny za ujawnienie tej listy przez panią minister Gembicką. Jak to się ma do żądań posłów PSL-u, którzy w ubiegłej kadencji domagali się ujawnienia tej listy? Co na to minister Kołodziejczak, który obiecał rolnikom na protestach, że ujawni listę, łącznie z tym, ile poszczególne podmioty przywiozły tego zboża? I czy politycy PSL-u nie obawiają się szefa Agrounii Michała Kołodziejczaka, że spełni swoją obietnicę? – zapytał poseł Jarosław Sachajko (Kukiz’15) i jednocześnie odtworzył nagranie z tabletu: „Oni dali d…, ale ja na tacy przyniosę wam te świńskie zakłamane ryje tych wszystkich polityków i rzucę wam pod nogi”.

– Panie Marszałku! Składam wniosek formalny o przedstawienie informacji ministra rolnictwa, dlaczego spełnia zachcianki firm sprowadzających zboże z Ukrainy, a nie spełnia obietnic wyborczych, jakie złożyli posłowie PSL-u rolnikom – dodał.

Czy prezesi firm importujących zboże z Ukrainy czują się urażeni?

Opinię na ten temat wyraziła także była minister rolnictwa Anna Gembicka (PiS):

– Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przez całą kampanię wyborczą Platforma i PSL mówiły o konieczności ujawnienia listy firm sprowadzających zboże z Ukrainy, a kiedy ja ją ujawniłam to wy, Platforma i PSL, postanowiliście ją ukryć. Proszę państwa, to jest lista firm, którą ujawnił minister Kołodziejczak, zwany Karolem Macedońskim, gdyby ktoś nie kojarzył. Panie Ministrze! Pana tłumaczenia są po prostu niewiarygodne. Pan mówi, że musiał ukryć listę, bo był zły odbiór społeczny. To nie jest argument prawniczy. Was powinny obchodzić postulaty rolników, a nie zranione uczucia prezesów firm importujących zboże z Ukrainy. W kampanii wyborczej obiecywaliście, że ujawnicie listę firm, a ją ukryliście. Obiecywaliście pakiet ustaw systemowych, a przyjęliście ustawę, żeby banki mogły łatwiej odbierać rolnikom gospodarstwa. Obiecywaliście kaucję, a po wyborach powiedzieliście, że nie da się jej wprowadzić. Kłamaliście rano, kłamaliście w południe i kłamaliście w nocy. Wy nie jesteście koalicją 15 października. Wy jesteście koalicją oszustów – stwierdziła.

Pieniądze na odszkodowania

Wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski (PSL) wypowiedział się na ten temat:

– Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak, wczoraj minister zdecydował o zdjęciu listy, którą upubliczniła na stronie internetowej pani minister Gembicka, która w sposób nieuprawniony wstawiła wszystkie firmy na tę listę. Liczne żądania przeprosin, usunięcia listy i oczywiście procesy sejmowe (chodzi konkretnie o sądowe – dop. redakcji), które zapowiadały firmy, skłoniły do tego, żeby tę listę usunąć. Pani minister Gembicka, bądź może cały klub Prawa i Sprawiedliwości, chce te odszkodowania wypłacić. Polskiego ministerstwa, polskiego rządu na to nie stać i nie będziemy tego czynić. Jeżeli macie takie pieniądze na koncie partyjnym, bardzo proszę, żebyście te odszkodowania podmiotom, które na tej liście nie powinny się znaleźć, oczywiście wypłacili.

Minister Gembicka ponownie zabrała głos, wyrażając przekonanie, że jej wcześniejsza wypowiedź została błędnie zinterpretowana, i poprosiła marszałka Sejmu o możliwość sprostowania.

– Panie Ministrze! Ja panu to wytłumaczę tak prawniczo, żeby pan następnym razem to wiedział i nie wprowadzał rolników w błąd, mówiąc, że rzekomo grożą jakieś procesy. Pan minister w swoim oświadczeniu powiedział, że wycofuje listę ze względu na zły odbiór społeczny. To nie jest argument prawniczy. Wycofaliście ją dlatego, że dogadaliście się z tymi firmami. Nie wiem, jakie interesy przepchnęliście, nie wiem, o co się dogadaliście, ale bądźcie pewni, że przyjdziemy do was na kontrolę poselską i będziemy to sprawdzać. Będziemy sprawdzać, dlaczego ukryliście listę, co do której przez całą kampanię mówiliście, że trzeba ją ujawnić. Jeszcze jedna rzecz. To nie była lista dotycząca zboża technicznego, więc te firmy nie mają powodu do tego, żeby pozywać Skarb Państwa. Proszę się najpierw douczyć, zanim pan minister wyjdzie i będzie kłamał – stwierdział Gembicka.

Przypominamy, ze kilka dni temu minister Siekierski poinformował, że ze strony ministerstwa rolnictwa została usunięta lista podmiotów sprowadzających produkty rolne z Ukrainy. Minister tłumaczył to oburzeniem panującym wśród wymienionych tam podmiotów oraz groźbami wytoczenia spraw cywilnych.

POLECAMY: „Upublicznienie to był błąd”. Resort rolnictwa usuwa listę podmiotów sprowadzających zboża „techniczne” z Ukrainy

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Jeden komentarz

  1. Powinni siedzieć za wprowadzanie trucizn z Ukrainy. Tusk ogarnij się ale i tak już po rządzie za aborcję

Napisz Komentarz

Exit mobile version