Minister Klimatu i Środowiska, Paulina Hennig-Kloska, w niedawnym wywiadzie dla RMF FM, wskazała kluczowe powody, dla których ceny energii elektrycznej w Polsce należą do najwyższych w Europie. Jak wynika z jej słów, problem ten wynika z kilku istotnych czynników, w tym opłat klimatycznych narzuconych przez Unię Europejską oraz struktury polskiego sektora energetycznego.
POLECAMY: Polacy mają najdroższy prąd w Europie a Tusk chce go dawać Ukrainie za darmo
Wysokie ceny prądu w Polsce
W wywiadzie z Robertem Mazurkiem, prowadzący wyraził zaniepokojenie faktem, że Polska, pomimo lat rozwoju i inwestycji w energetykę, nadal nie jest w stanie obniżyć cen energii do poziomu innych krajów europejskich. Dziennikarz wskazał na duże uzależnienie Polski od węgla, co jest problemem w kontekście walki z emisją dwutlenku węgla. „Polska nie jest w stanie zrezygnować z węgla, ponieważ nie ma aż tylu alternatywnych źródeł energii” – zauważył Mazurek, dodając, że pierwsza elektrownia atomowa ma powstać za co najmniej 15 lat.
Minister Hennig-Kloska zgodziła się, że problem leży w strukturze polskiej energetyki, która opiera się w znacznym stopniu na węglu, co prowadzi do wysokiej emisji CO2. Z kolei emisja wiąże się z koniecznością opłacania tzw. opłat emisyjnych, które znacznie podnoszą koszty produkcji energii.
Emisyjność i dodatkowe opłaty
Podczas wywiadu minister Hennig-Kloska wyjaśniła, że Polska płaci wysokie opłaty emisyjne z powodu swojej emisyjnej struktury energetycznej. Jak stwierdziła: „Mamy najdroższy prąd w Europie z dwóch powodów – Po pierwsze, jest on najbardziej emisyjny, a więc obciążony opłatami emisyjnymi, bo mamy miks energetyczny oparty na węglu. A po drugie dlatego, że nasz rachunek jest obciążony szeregiem opłat dodatkowych związanych z procesem transformacji”.
Minister wspomniała także o dodatkowych opłatach, które obciążają rachunki za energię elektryczną w Polsce. Wymieniła między innymi opłatę mocową oraz jakościową, które zostały wprowadzone przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Alternatywy energetyczne i przyszłość polskiej energetyki
Jednym z kluczowych tematów poruszonych podczas wywiadu była przyszłość polskiej energetyki i możliwości odejścia od węgla. Jak zauważył prowadzący Robert Mazurek, Polska stoi przed poważnymi wyzwaniami, jeśli chodzi o pozyskiwanie alternatywnych źródeł energii. Wspomniana wcześniej planowana elektrownia atomowa jest daleką perspektywą, co oznacza, że przez najbliższe lata Polska nadal będzie uzależniona od węgla.
Mazurek wspomniał również o opóźnieniach w realizacji inwestycji związanych z rzekami, w tym Odry. Wytknął ministerstwu wstrzymanie 71 z 73 projektów, co spotkało się z odpowiedzią Hennig-Kloski: „Jeżeli wybetonujemy polskie rzeki, to wody w nich nie będzie. Część działań nie sprzyja naturalizacji tej rzeki”.
Kontekst europejski i porównanie z innymi krajami
Podczas rozmowy pojawiło się także porównanie cen prądu w Polsce z innymi krajami europejskimi. Robert Mazurek podkreślił, że droższy prąd mają tylko Włochy i Irlandia, gdzie ceny wynoszą odpowiednio 95-98 euro oraz 98,68 euro za MWh. Polska, ze swoją wysoko emisyjną energetyką, plasuje się więc w czołówce najdroższych rynków energetycznych w Europie.
Wnioski
Polska stoi przed ogromnymi wyzwaniami związanymi z transformacją energetyczną. Wysokie ceny prądu wynikają z dużej emisyjności sektora energetycznego oraz obciążeń związanych z opłatami emisyjnymi i dodatkowymi opłatami narzuconymi przez rząd. Długoterminowe rozwiązania, takie jak elektrownie atomowe, są dopiero w fazie planowania, co oznacza, że w najbliższych latach nie należy spodziewać się znacznego spadku cen energii.
Minister Hennig-Kloska wskazała na konieczność dalszej transformacji polskiego miksu energetycznego oraz inwestycji w alternatywne źródła energii, jednak proces ten będzie wymagał czasu i znaczących nakładów finansowych.