Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Obywatelskich wkrótce mogą stracić jedno z narzędzi pozwalających na wzruszanie prawomocnych wyroków sądowych. Likwidacja instytucji skargi nadzwyczajnej wydaje się przesądzona. Według informacji dostępnych w projekcie ustawy przygotowywanym przez Komisję Kodyfikacyjną Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, skarga nadzwyczajna zostanie usunięta, a zmiany mają dotyczyć dwóch izb Sądu Najwyższego: Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Obie izby nie są sądem w rozumieniu prawi i orzekają w nich neosędziowie powołani przez neoKRS.
Zgodnie z projektem, sprawy wszczęte za pomocą skargi nadzwyczajnej mają zostać przekazane do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, z wyjątkiem spraw o podłożu politycznym. Jak wyjaśnia Krystian Markiewicz, przewodniczący komisji, nowa regulacja ma zakończyć toczące się postępowania bez wpływu politycznego na ich ostateczny wynik.
Historia i krytyka skargi nadzwyczajnej
Skarga nadzwyczajna funkcjonuje w polskim prawie od 2018 roku, wprowadzona w prezydenckim projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym. Od początku była przedmiotem krytyki jako narzędzie podważające pewność obrotu prawnego i dublujące inne instytucje prawne, takie jak skarga o wznowienie postępowania i kasacja. Jednym z głównych argumentów przeciwników tego rozwiązania był zarzut, że może być ono wykorzystywane przez władzę do osiągania korzyści politycznych, gdyż jednym z uprawnionych do składania skarg jest prokurator generalny, pełniący jednocześnie funkcję ministra sprawiedliwości.
Przyczyny likwidacji skargi nadzwyczajnej
Wśród głównych powodów likwidacji instytucji skargi nadzwyczajnej jest fakt, że spełniła ona swoje pierwotne zadanie. Jak wyjaśnia przewodniczący Markiewicz, pozwoliła wyeliminować podwójne orzeczenia spadkowe oraz naprostować sprawy związane z nadmiernymi odsetkami.
Ważnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o likwidacji była także krytyka ze strony Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC). W wyroku z 2021 roku w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce (skarga nr 50849/21), ETPC wskazał na wady instytucji skargi nadzwyczajnej, podkreślając, że „istniały oznaki świadczące o nadużywaniu procedury skargi nadzwyczajnej przez władze państwowe w dążeniu do realizacji własnych poglądów i motywów politycznych”.
Skutki likwidacji dla obecnie toczących się postępowań
Według projektu Komisji Kodyfikacyjnej, postępowania zainicjowane za pomocą skargi nadzwyczajnej, które mają podłoże polityczne, nie zostaną zakończone prawomocnymi wyrokami. Natomiast sprawy klasyczne, w których skargi były używane do walki z nadmiernymi odsetkami czy podwójnymi orzeczeniami spadkowymi, będą kontynuowane i zakończone przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Sprawa Waldemara Żurka jako przykład
Wśród postępowań, które nie zostaną zakończone, znalazły się sprawy sędziego Waldemara Żurka. Dotyczyły one trzech skarg nadzwyczajnych złożonych przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, mających na celu podważenie korzystnych dla sędziego wyroków w prywatnych sporach sądowych.
Likwidacja nielegalnej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Projekt przewiduje również likwidację Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, odpowiedzialnej obecnie za rozpatrywanie skarg nadzwyczajnych. Ich rozpatrywanie zostanie dokończone przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN w składzie dwóch sędziów SN oraz jednego ławnika. Jeśli jednak skarga będzie dotyczyć orzeczenia wydanego przez SN, sprawę dokończy skład pięciu sędziów SN oraz dwóch ławników.
POLECAMY: Precedensowe postanowienie SN: Sąd, którego nigdy nie było
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Zawieszeń nie było, bo izba SN, która je wydała nie była sądem”. Kolejne przełomowe orzeczenia w sprawie neosędziów
Rola ławników w postępowaniach dotyczących skarg nadzwyczajnych
Udział ławników w postępowaniach dotyczących skarg nadzwyczajnych był od początku częścią prezydenckiego projektu. Prezydent przekonywał, że „udział ławników w składach orzekających w sprawach skarg nadzwyczajnych wprowadzi bardzo ważny element kontroli społecznej w sprawach, w których mogły zostać naruszone podstawowe elementy zasady sprawiedliwości społecznej”. Jednak rozwiązanie to spotkało się z krytyką, zarówno ze strony prawników, jak i sędziów. Sędzia Leszek Bosek zauważył, że rozpoznanie skargi nadzwyczajnej wymaga specjalistycznej wiedzy i doświadczenia procesowego, a udział ławników, którzy takiej wiedzy nie mają, może prowadzić do problemów w rozstrzyganiu spraw.
Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich
Pomimo krytyki, Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) jest zwolennikiem utrzymania skargi nadzwyczajnej. Jego biuro prasowe wskazuje, że instytucja ta jest potrzebna, zwłaszcza w przypadkach, gdy wyroki rażąco naruszają prawo. W praktyce skargi nadzwyczajne składane przez RPO są zazwyczaj uwzględniane przez Sąd Najwyższy, co pomogło wielu osobom, np. poszkodowanym przez firmy pożyczkowe czy frankowiczom.
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek podkreśla również konieczność uporządkowania sytuacji prawnej dotyczącej statusu sędziów powołanych od 2018 roku, zwłaszcza sędziów SN, w świetle wyroku ETPC.
Podsumowanie
Likwidacja skargi nadzwyczajnej w Polsce wydaje się nieunikniona. Decyzja ta jest wynikiem długotrwałych dyskusji, krytyki ze strony ETPC i oceny, że instytucja spełniła już swoje pierwotne zadanie. Jednocześnie istnieje ryzyko, że wraz z likwidacją skargi nadzwyczajnej, prawnicy i obywatele stracą jedno z narzędzi do naprawiania pomyłek sądowych. W tej sprawie pozostaje wiele kwestii do rozwiązania, a zmiany w Sądzie Najwyższym mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla polskiego systemu prawnego.