W ostatnich dniach polskie szpitale znalazły się w sytuacji kryzysowej. Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) zwleka z zapłatą za tzw. nadwykonania, co zmusza placówki do podejmowania trudnych decyzji, takich jak przesuwanie planowych zabiegów na przyszły rok. Dyrektorzy ostrzegają, że jeśli sytuacja się nie poprawi, podejmą kroki prawne, by wyegzekwować należne środki. W obliczu tego dramatu, z jakim mamy do czynienia w Polsce należy zastanowić się jak długo rząd Tuska będzie, sponsorował leczenie ukraińskich cwaniaków z kasy NFZ.
POLECAMY: „Sponsoring Ukrainy kosztuje”! Ekipa Tuska szuka kasy i ponownie sięga do portfeli Polaków
Pacjenci poszkodowani przez brak płynności finansowej
Jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, w niektórych szpitalach już teraz odwoływane są planowe przyjęcia pacjentów. „Nie możemy odmówić leczenia onkologicznego czy nie przyjąć na SOR, ale tam, gdzie się da, przesuwamy planowane zabiegi na przyszły rok” – powiedział gazecie dyrektor dużego szpitala w Warszawie.
POLECAMY: Kolejne szpitale zawieszają działalność a Leszczyna i uśmiechnięta koalicja nie ma żadnego pomysłu
Decyzje te wynikają z trudnej sytuacji finansowej. NFZ wciąż nie rozliczył wszystkich nadwykonań – czyli świadczeń medycznych wykonanych ponad zakontraktowany limit. Według szacunków, w wielu placówkach kwoty te sięgają kilku milionów złotych.
POLECAMY: Polski MSZ sponsorem odbudowy szpitala w Chersoniu
Dyrektorzy szpitali w obliczu kryzysu
Tomasz Kopiec, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. prof. W. Orłowskiego w Warszawie, ocenia, że jego placówka wykonała w tym roku nadwykonania na około 5 mln zł. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” skrytykował jednak podejście niektórych szpitali do przesuwania zabiegów na przyszły rok.
„Realizujemy wszystkie przyjęcia. Niezrozumiała jest dla mnie argumentacja innych dyrektorów, mówiących, że ‘przesuną pacjentów na przyszły rok’. Szpitale z definicji są od leczenia, a nie od podejmowania takich decyzji” – stwierdził Kopiec. Jednocześnie zapowiedział, że jeśli NFZ nie wypłaci należności za nadwykonania, zamierza skierować sprawę do sądu.
Kroki prawne jako ostateczność
Groźba pozwów wobec NFZ nie jest pustą deklaracją. Już wcześniej zdarzały się przypadki, gdy szpitale wygrywały sprawy sądowe dotyczące nieopłaconych nadwykonań. Orzecznictwo w takich sprawach zazwyczaj przyznaje rację placówkom medycznym, które, działając w interesie pacjentów, świadczą usługi mimo wyczerpania limitów.
Czy nowy budżet NFZ rozwiąże problem?
W środę sejmowa Komisja Zdrowia ma zaopiniować projekt zmiany planu finansowego NFZ na rok 2024. Dokument, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, przewiduje zwiększenie wydatków o 904 mln zł – z 187,7 mld zł do 188,6 mld zł. Kwota ta ma pokryć m.in. tzw. nadwykonania nielimitowane, czyli te, które dotyczą procedur nieobjętych sztywnymi ograniczeniami finansowymi.
Eksperci ostrzegają jednak, że może to być wciąż za mało, by w pełni pokryć koszty wszystkich świadczeń, zwłaszcza w przypadku procedur limitowanych. Jak podkreśla gazeta, problem nie dotyczy jedynie braku środków, ale także nieefektywności w rozliczeniach oraz zbyt sztywnego systemu planowania budżetu.
Co dalej?
W obliczu kryzysu finansowego szpitale zmuszone są balansować między dobrem pacjentów a koniecznością utrzymania płynności finansowej. Brak wypłat za nadwykonania odbija się nie tylko na pacjentach, którzy muszą czekać na planowane zabiegi, ale także na personelu medycznym, który często pracuje ponad siły, nie mając pewności co do wynagrodzenia za swoją pracę.
W sytuacji, gdy NFZ nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, dyrektorzy szpitali coraz głośniej mówią o konieczności wprowadzenia systemowych zmian w finansowaniu służby zdrowia. Jeśli zapowiadane środki nie wystarczą, liczba sporów sądowych może wzrosnąć, a to z kolei jeszcze bardziej obciąży i tak już przeciążony system.
Podsumowanie: Kryzys w polskich szpitalach to efekt złożonych problemów systemowych, które wymagają pilnych działań zarówno na szczeblu administracyjnym, jak i legislacyjnym. Pacjenci, lekarze i dyrektorzy szpitali oczekują od NFZ konkretnych rozwiązań, które zapewnią stabilność i umożliwią kontynuowanie leczenia na odpowiednim poziomie.