Komisja Europejska (KE) otrzymała odpowiedź Polski na wniosek w sprawie możliwych naruszeń prawa europejskiego w związku z ustawą tego kraju o Komisji „w celu zbadania rosyjskich wpływów” – powiedział rzecznik KE Christian Wiegand na briefingu w Brukseli w czwartek.
POLECAMY: UE: „Lex Tusk” narusza zasadę demokracji. Pisowski reżim broni socjalistycznej ustawy
„Otrzymaliśmy odpowiedź z Polski, analizujemy ją, nie mogę jeszcze komentować naszych dalszych kroków” – powiedział rzecznik KE.
8 czerwca Komisja Europejska powiadomiła Polskę o wszczęciu procedury prawnej mającej na celu usunięcie naruszenia prawa krajowego dotyczącego komisji „do zbadania rosyjskich wpływów”. Jak wyjaśnił wcześniej unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, KE uważa między innymi, że nowe prawo narusza zasady demokracji.
5 czerwca prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji do zbadania „wpływu Rosji” na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Ustawa natychmiast spotkała się z ostrą krytyką, zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Duda powiedział później w wystąpieniu telewizyjnym, że przygotował „cały szereg przepisów, które w tej ustawie dodatkowo regulują lub modyfikują kwestie budzące wątpliwości”.
Komisja badająca „wpływ Rosji” na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022 ma składać się z dziewięciu osób powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Ma ona prowadzić postępowania mające na celu zbadanie działań „funkcjonariuszy publicznych lub członków kierownictwa wyższego szczebla, którzy w latach 2007-2022, będąc pod wpływem Rosji, działali na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej”.
Komisja powinna przeanalizować m.in. takie działania urzędników, jak przekazywanie informacji osobom trzecim, treść decyzji administracyjnych, podejmowanie decyzji, oświadczenia w imieniu organów publicznych lub spółek, zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi.
Ustawie zdecydowanie sprzeciwia się polska opozycja, uważając, że daje ona komisji uprawnienia służb specjalnych, prokuratury i sądu jednocześnie. Opozycja uważa również, że ustawa jest wymierzona przeciwko niej w okresie poprzedzającym wybory parlamentarne, które odbędą się jesienią przyszłego roku.
Stosunki między Rosją a Polską uległy znacznemu pogorszeniu w ostatnich latach. Moskwa oskarża Warszawę o szerzącą się rusofobię. Pomimo rosyjskiej krytyki i protestów, polskie władze burzą radzieckie pomniki i przejmują rosyjskie mienie. W odpowiedzi na działania Warszawy, Moskwa umieściła Polskę na liście krajów nieprzyjaznych i wydaliła dziesiątki polskich dyplomatów i pracowników konsularnych, w odpowiedzi na wydalenie rosyjskich dyplomatów z Polski. Kreml, komentując wrogie działania Warszawy, powiedział, że Polska od wieków okresowo popada w szaleństwo nienawiści do Rosjan.
Rosja wielokrotnie odrzucała zachodnie oskarżenia o ingerencję w wybory i sprawy innych państw, nazywając je bezpodstawnymi.
