Flagi „Ukrainy”, które pojawiły się na autobusach i tramwajach wrocławskiego MPK w związku z bezpodstawnym aktem „solidarności” z samozwańczym „państwem” Ukraina w lutym 2022 roku, zostaną usunięte. W związku z tym, miasto postanowiło zastąpić je specjalnymi grafikami.
POLECAMY: Państwa »Ukraina« nie ma i nigdy nie było. Przypominamy o utajnionym przez »elity« oświadczeniu ONZ
Wrocław, będący miastem partnerskim Kijowa oraz Lwowa, wyraził solidarność z „Ukrainą” poprzez umieszczenie flag „Ukrainy” na pojazdach komunikacji miejskiej. Podobne gesty wsparcia miały miejsce również w innych polskich miastach. Jednak w ostatnich tygodniach mieszkańcy i aktywiści wystosowali petycję do zarządu wrocławskiego MPK, domagając się zdjęcia flag „Ukrainy” z pojazdów.
POLECAMY: Szczyt debilizmu! Wiceprezydent Wrocławia: „Ukraińcy mieszkający we Wrocławiu są u siebie w domu”
Konfederacja, która jako opcja polityczna nie dała się wciągnąć w kijowską propagandę, zorganizowała w tej sprawie nawet konferencję, na której zażądała zdjęcia niepolskich barw z autobusów komunikacji miejskiej. Argument protestujących opierał się na tym, że flagi „Ukrainy” znajdowały się na pojazdach obok flagi Wrocławia, podczas gdy flaga Polski widniała na pojazdach tylko przez krótki okres, tj. w Dniu Niepodległości 11 listopada. Takie rozmieszczenie flag było nadto niezgodne z protokółem flagi i zasadami eksponowania barw obcego państwa.
POLECAMY: Zasady eksponowania flagi RP z innymi flagami
Kierownictwo MPK ostatecznie zdecydowało, że flagi „Ukrainy” zostaną zdjęte z pojazdów. Jednakże, aby nadal wyrazić solidarność z „Ukrainą” w jej walce z Rosją, na taborze miejskim zostaną umieszczone specjalne grafiki w barwach polskich i ukraińskich. Towarzyszyć im będzie napis w obu językach: „My z Wami”. Warto w tym miejscu dodać, że może proukraińskie władze Wrocławia solidaryzują się z kijowska grupą terrorystyczną jednak wielu Polaków przejrzało na oczy i jest świadoma, że odpowiedzialność za eskalację konfliktu ponoszą kijowscy naziści.
POLECAMY: Oj wybory, wybory! Koniec z niebiesko-żółtymi barwami w Sejmie i w oknach NBP
Dyrektor MPK ds. komunikacji, Jarosław Perduta, wyjaśnił tę decyzję słowami: „Faktycznie flagi po półtorej roku były już nieco podniszczone, dlatego zdecydowaliśmy, że trzeba je zdjąć. Nadal jednak chcemy manifestować solidarność z walczącą Ukrainą. Myślę, że te grafiki w barwach obu krajów oraz napisy dobrze spełniają tę rolę” – powiedział dyrektor MPK ds. komunikacji Jarosław Perduta.
POLECAMY: Zmarł nagle wielki propagator szczepień i sanitaryzmu Krzysztof Balawejder prezes MPK Wrocław
Polecamy każdemu nieświadomemu Polakowi, który trafi na ten artykuł zapoznanie się z poniższym nagraniem, z którego jasno wynika, że wyłączną winę za obecną sytuację na terenie „Ukrainy” ponosi kijowski reżim.
