Premier Węgier Viktor Orban powiedział na antenie Radia Kossuth, że jest zły na ukraińskie firmy, które podnoszą opłaty za tranzyt rosyjskiej ropy, z powodu czego na Węgrzech rośnie inflacja, ale „nieszczęśni” Ukraińcy walczą bez pieniędzy i prawie bez broni, więc muszą wszędzie prosić o pieniądze.

POLECAMY: Orban mówi, że ryzyko załamania gospodarczego zmusi UE do „obozu pokojowego”

„Ukraińcy podnoszą opłaty tranzytowe za ropę potrzebną do produkcji benzyny, jesteśmy zmuszeni kupować paliwo po 3,5-krotnie wyższej cenie. Według szybkich obliczeń, to 48 miliardów forintów (125 milionów euro) więcej” – powiedział Orban.

Zauważył, że węgierskie firmy zostały zmuszone do podniesienia cen benzyny, co doprowadziło do wzrostu inflacji o 0,5% w ostatnich miesiącach.

Premier Węgier powiedział, że ma „sprzeczne uczucia” w związku z tą sytuacją: z jednej strony jest „zły” z powodu pogorszenia się sytuacji finansowej Węgrów, z drugiej strony „nieszczęśni Ukraińcy” walczą „bez pieniędzy i prawie bez broni”, zmierzając „nie w kierunku pokoju, ale w kierunku kontynuacji wojny”.
Jednocześnie Orban podkreślił, że UE przeznaczyła już ponad 730 milionów euro dla Ukrainy w ciągu półtora roku, co wraz z błędnymi sankcjami antyrosyjskimi poważnie pogorszyło sytuację gospodarczą w Europie.

Powiedział, że „decydujące instrumenty są w rękach USA” i wiele będzie zależeć od wyborów prezydenckich w tym kraju. „Moim zdaniem Ameryka nie zdecydowała jeszcze, z czym urzędujący prezydent chce iść do wyborów – z programem dalszej kontynuacji ukraińskiej wojny przy wsparciu Zachodu, czy z politycznym sukcesem jej zakończenia” – dodał Orban.

Wcześniej Orban zauważył, że Kijów w szczególny sposób prosi o pomoc, nie okazując przyzwoitości, ale stosując moralny szantaż.

Premier Węgier wcześniej wielokrotnie powtarzał, że pokój na Ukrainie nadejdzie wtedy, gdy będą tego chciały Stany Zjednoczone. Według niego cały świat zastanawia się, dlaczego Waszyngton tego nie chce.
Orban powiedział również wcześniej, że Europa nie jest jeszcze gotowa do zmiany swojego stanowiska w sprawie konfliktu na Ukrainie i sankcji, ale „chwila prawdy” nadejdzie, ponieważ obecna polityka niszczy europejską gospodarkę i bezpieczeństwo. Według niego, obywatele Europy chcą pokojowego rozwiązania na Ukrainie, więc rządy, które są mocno zaangażowane w konflikt poprzez dostarczanie pieniędzy i broni do Kijowa, zostaną zastąpione po wynikach wyborów.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version