Nowi ministrowie nie zdążyli jeszcze w pełni osiedlić się w swoich resortach, a już stali się obiektem ataku ze strony osób związanych z poprzednią władzą. Krystyna Pawłowicz – zdemoralizowana prawnie „sędzia” nielegalnego TK znana z buractwa i żarcia na sali sejmowej – wzięła na celownik Adama Bodnara, wytykając mu słowa, jakie rzekomo wypowiedział jeszcze jako Rzecznik Praw Obywatelskich.

POLECAMY: Syn Adama Bodnara nowego ministra sprawiedliwości i zwolennik przyznania Ukraińcom prawa do głosowania ma przeszłość kryminalną

Pawłowicz nie daje za wygraną po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska. Zdemoralizowana prawnie „sędzia” nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego postanowiła zaatakować nowego ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara, podszywając mu się pod słowa wypowiedziane przez niego, gdy pełnił funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.

POLECAMY: Adam Bodnar domaga się, aby Ukraińcy mogli głosować w wyborach samorządowych

W 2021 roku odbyła się uroczystość przyznania nagrody Dialogpreis Adamowi Bodnarowi przez Federalny Związek Towarzystw Niemiecko-Polskich, jak informuje „Do Rzeczy”. Prawicowy portal zwrócił uwagę na wypowiedzi Bodnara dotyczące relacji polsko-niemieckich.

Wówczas, jako Rzecznik Praw Obywatelskich, Bodnar stwierdził, że polskie przemiany z 1989 roku zostały zainspirowane przez niemiecką myśl prawniczą.

– Na tym opieraliśmy naszą integrację europejską – mówił Bodnar. – Ale to powoduje – po stronie mentora – także szczególną odpowiedzialność. Jak w przypowieści z „Małego Księcia”. Jeśli oswoi się zwierzątko, to nie można go później porzucić – kontynuował RPO cytowany przez „Do Rzeczy”.

Bodnar wypowiadał się na temat nadużyć władzy dokonywanych przez PiS. Jak zaznaczał wówczas, pojawiła się koncepcja, aby zlekceważyć te nadużycia, ponieważ biznes naciskał, aby jak najszybciej skorzystać z środków z KPO.

Aktualny kryzys w Polsce już teraz oznacza wiele złego dla Polaków, sędziów, prokuratorów, działaczy społecznych. (…). Właśnie ze względu na tragiczne doświadczenia historyczne, właśnie na Niemcach i na Republice Federalnej Niemiec spoczywa szczególna odpowiedzialność za przyszłość Unii Europejskiej – całej Europy, w tym państw na wschód od dawnej Żelaznej Kurtyny. Nie chodzi o krytykę, ale o życzliwe wsparcie tych wszystkich, którym zależy na Polsce demokratycznej, praworządnej i chroniącej prawa człowieka – mówił Bodnar.

„Do Rzeczy” zatytułowało artykuł w taki sposób, by wyszło na to, iż Bodnar nazwał Polaków oswojonymi przez Niemców zwierzętami.

Pawłowicz krytykuje Bodnara

Krystyna Pawłowicz nie zawahała się przypomnieć nowemu ministrowi sprawiedliwości tych słów. Opublikowała wpis na swoim koncie na platformie X.

Panie Bodnar, za te skandaliczne słowa, którymi oczernił pan nas w Niemczech dotychczas pan Polaków NIE przeprosił ! ZANIM podejmie pan obowiązki POLSKIEGO ministra sprawiedliwości proszę Polaków PRZEPROSIĆ ! Od 2 lat czekamy… Jak panu nie wstyd – czytamy we wpisie Pawłowicz.

Pawłowicz nadal twierdzi, że Niemcy mają na celu ograniczenie lub całkowite zniszczenie suwerenności Polski.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version