Wraz ze wzrostem liczby liczny samochodów elektrycznych, które są bardzo drogie w utrzymaniu oraz naprawach coraz więcej firm ubezpieczeniowych wycofuje się z oferowania polis dla tego rodzaju samochodów, zwłaszcza tych pochodzących z Dalekiego Wschodu, lub podnosząc cenę ubezpieczeń dla takich pojazdów, sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
POLECAMY: Ekodewianci się zapłaczą. Stary Mercedes bardziej eko niż auta promowane jako „eko”
Na razie problem ten skupia się głównie na brytyjskim rynku, jednakże nieuchronnie zbliża się czas, kiedy podobne ograniczenia mogą dotknąć także inne regiony.
POLECAMY: TU nie chcą ubezpieczać aut elektrycznych! Składki w wysokości 26 tys. rocznie stają się normą
Główną przyczyną tego zjawiska są wysokie koszty napraw, szczególnie w przypadku uszkodzenia baterii, które mogą sięgać nawet połowy wartości pojazdu.
Trudności te nie ograniczają się jedynie do marek chińskich, lecz dotykają także innych producentów pojazdów elektrycznych z Azji, takich jak Indie czy Wietnam. Szczególnie narażone są modele wykorzystujące baterie strukturalne zintegrowane z podwoziem, gdzie nawet drobne uszkodzenia ogniw mogą generować znaczne koszty naprawy, czasem nawet uniemożliwiając ich wymianę z powodu trudności z dostępnością części zamiennych.
POLECAMY: Elektryki nie wjadą na prom. Pierwszy armator wprowadza taki zakaz
That Research, brytyjska organizacja badawcza, zauważa, że chińscy producenci pojazdów elektrycznych nie do końca rozumieją specyfikę europejskiego rynku napraw, co uniemożliwia im odpowiednie dostosowanie swoich produktów.
W rezultacie właściciele pojazdów chińskiej produkcji mają coraz większe trudności ze znalezieniem opłacalnych ofert ubezpieczeń. Podobne wyzwania dotykają również posiadaczy innych pojazdów elektrycznych, choć w mniejszym stopniu. Koszty ubezpieczeń dla pojazdów elektrycznych rosną szybko, co skutkuje nawet dwukrotnie wyższymi opłatami w porównaniu do pojazdów spalinowych lub hybrydowych.
Prawdopodobnie sytuacja ta będzie się powtarzać na innych rynkach, ponieważ problem ten ma charakter globalny. W miarę jak polityka europejska stawia coraz większy nacisk na promowanie pojazdów elektrycznych, można spodziewać się, że trudności z ich ubezpieczeniem będą narastać.
