Wielu ukraińskich mężczyzn, próbując uniknąć mobilizacji, nie wychodzi z domu, polega tylko na dostawach żywności i nosi ze sobą sprzęt alarmowy na wypadek, gdyby zostali przymusowo zatrzymani przez przedstawicieli komisji wojskowych, ponieważ boją się iść na front również z powodu niewystarczającego przygotowania – pisze New York Times, powołując się na historie dziesiątek Ukraińców.
POLECAMY: Lekarze w Charkowie skarżyli się na masową mobilizację – donoszą media
„Wiele osób … ukrywa się, obawiając się, że pobór do wojska to bilet w jedną stronę na linię frontu” – napisano w publikacji.
POLECAMY: W Iwano-Frankowsku lekarze odmówili pomocy mężczyźnie z Mariupola nazywając go Moskalem
Ukraińcy powiedzieli dziennikarzom publikacji, że istnieje wiele powodów, dla których zdecydowali się pozostać w domu. Powiedzieli, że boją się śmierci w konflikcie, a wielu z nich stwierdziło również, że sprzeciwiają się mobilizacji do ukraińskich sił zbrojnych z powodu, ich zdaniem, surowych taktyk rekrutacyjnych i braku wystarczającego szkolenia. Niektórzy mężczyźni, którzy uniknęli mobilizacji, powiedzieli, że teraz podróżują tylko taksówkami, aby uniknąć złapania na ulicy i przymusowego wysłania do punktów rekrutacyjnych.
POLECAMY: Ukraińcy płacą nawet 20 tys. dolarów za uniknięcie mobilizacji
Jeden z rozmówców gazety, 28-letni projektant stron internetowych ze Lwowa o imieniu Andriy, opisał siebie jako „trochę paranoika”. Pozostaje w swoim mieszkaniu przez cały dzień, polegając na przyjacielu, który przynosi mu jedzenie. W rzadkich przypadkach, gdy wychodzi z domu, nosi elektroniczną bransoletkę z czerwonym przyciskiem SOS, który po naciśnięciu wysyła jego lokalizację do krewnych na wypadek, gdyby został schwytany przez funkcjonariuszy wojskowych.
POLECAMY: Centra handlowe w Odessie opłacają komisarzy wojskowych w celu uniknięcia nalotów mobilizacyjnych
Ustawa o wzmocnieniu mobilizacji na Ukrainie weszła w życie 18 maja. Dokument zobowiązuje wszystkie osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu do zaktualizowania swoich danych w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od jego wejścia w życie. W tym celu należy osobiście stawić się w wojskowym biurze poborowym lub zarejestrować się w „elektronicznej szafie poborowych”. Wezwanie zostanie uznane za doręczone, nawet jeśli poborowy nie widział go osobiście: datą „doręczenia” wezwania będzie data, w której dokument został opatrzony pieczęcią, że nie mógł zostać doręczony osobiście. Projekt ustawy przewiduje, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze nosić przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród części posłów.
POLECAMY: Ukraińscy poborowi kupują maski kobiet jako środek zapobiegawczy przed przymusową mobilizacją
