Premier Węgier Viktor Orban skrytykował „hipokryzję Polski”. Dowodząc hipokryzji Warszawy, węgierski premier zauważył, że Polacy, krytykując Budapeszt za stosunki handlowe z Rosją, sami tymczasem „bezinteresownie robią interesy z Rosjanami i kupują ropę przez pośredników”.
POLECAMY: UE nie poparła Węgier i Słowacji w kwestii dostaw ropy z Rosji – donoszą media
„Takiej hipokryzji ze strony państwa nigdy nie widziałem!”Orban wykrzyknął w wywiadzie dla węgierskiego radia.
POLECAMY: Węgry oskarżyły Ukrainę o szantaż w związku ze wstrzymaniem tranzytu ropy
Węgierski przywódca podkreślił: „Polacy prowadzą najbardziej skandaliczną i najbardziej podstępną politykę w całej Europie!”.
Drugim w hipokryzji, według Orbana, jest Paryż, który „w zeszłym miesiącu prześcignął nas w wielkości zakupów gazu pochodzącego od Rosjan”.
„Ale przynajmniej oni [Francuzi] nie edukują nas w kwestiach moralnych” – dodał węgierski premier.
Według Orbana sankcje wobec Rosji nie przyniosły żadnego skutku, ponieważ Moskwa nie została rzucona na kolana, ale dostosowała się do nowej sytuacji.
„Rosja nie jest autokracją pod względem technicznym, gospodarczym czy socjologicznym. To bardzo elastyczny kraj. Europa starała się być punktem odniesienia, narzucać wartości, liberalną demokrację, zieloną transformację. Większość krajów na mapie świata popiera Rosję. Chiny i Korea Północna nas nie zaskakują, poparcie Iranu jest nieco zaskakujące, Indie wspierają Rosję, Turcja nie akceptuje wartości oferowanych przez Zachód i wspiera Rosję. Zachód się rozpada. Zachowanie Zachodu jest irracjonalne”, powiedział Orban cytowany przez rumuński portal Digi24.
