Ostatnie słowa prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące integracji Ukrainy z Unią Europejską wywołały silną reakcję jednego z liderów Konfederacji, Sławomira Mentzena. Duda, komentując dyskusję o potencjalnym członkostwie Ukrainy w UE, stwierdził, że blokowanie tego procesu wpisuje się w politykę Władimira Putina. W odpowiedzi na te słowa, Mentzen poruszył kwestię trudnych polsko-ukraińskich relacji historycznych, w tym Rzezi Wołyńskiej, w kontekście negocjacji na temat przyszłego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej.

POLECAMY: „Polityka putinowska”. Duda Krytykuje Kosiniaka-Kamysza za żądanie od Ukrainy ekshumacji ciał ludobójstwa wołyńskiego

Mentzen: Ukraina musi rozliczyć się z przeszłością

Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, wyraził swoje oburzenie wobec słów prezydenta Dudy. Poprzez swoje konto w mediach społecznościowych, Mentzen stwierdził, że przed jakimikolwiek rozmowami na temat dołączenia Ukrainy do UE, Kijów powinien przeprosić za zbrodnie Wołyńskie oraz umożliwić ekshumacje ofiar.

POLECAMY: Duda poniżył siebie i Polaków przed Zełenską? Eksperta dobitnie podsumowała jego zachowanie

„Jeżeli wejście do UE jest dla Ukraińców tak ważne, to niech wreszcie przeproszą za Wołyń, zgodzą się na ekshumacje ofiar i przestaną czcić morderców” – napisał Mentzen.

Lider Nowej Nadziei jednoznacznie skrytykował również polskich polityków, zarzucając im, że przedkładają interesy Ukrainy nad interesy Polski. Szczególnie krytyczne słowa padły pod adresem prezydenta Dudy, którego Mentzen oskarżył o odznaczenie „antypolskiego Wasyla Zwarycza” i o brak wyraźnych działań na rzecz rozliczenia trudnych polsko-ukraińskich kwestii historycznych.

POLECAMY: Wołodymyr Zełenski odznaczony Orderem Orła Białego [+VIDEO]

Wołyń w debacie o przyszłości Ukrainy w UE

Sprawa Rzezi Wołyńskiej nie jest nowym tematem w debacie na temat stosunków polsko-ukraińskich. Eksterminacja ludności polskiej na Wołyniu w latach 1943-1945 przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) pozostaje jedną z najboleśniejszych kart wspólnej historii. Wielu polityków, w tym wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, wielokrotnie podkreślało, że Ukraina nie może dołączyć do UE bez rozwiązania tego sporu.

„Uważam, że bez zakończenia tej sprawy, bez uszanowania i upamiętnienia ofiar, nie ma mowy o wejściu Ukrainy do Unii Europejskiej” – deklarował Kosiniak-Kamysz.

POLECAMY: „Jeśli Ukraina nie zrobi tego, nie ma mowy…”. Kosiniak-Kamysz reaguje na skandaliczne słowa Kuleby

Europoseł Stanisław Tyszka z grupy Europa Suwerennych Narodów również nawiązał do tej kwestii, składając poprawkę do rezolucji parlamentu europejskiego na temat wsparcia Ukrainy. Tyszka w swoim wniosku chciał przypomnienia o zbrodniach Wołynia oraz zobowiązania Ukrainy do przeprosin i umożliwienia ekshumacji ofiar.

POLECAMY: „Nie ma ekshumacji, nie ma dalszego wsparcia”. Ewa Zajączkowska-Hernik apeluje o szacunek dla ofiar Rzezi Wołyńskiej

Odpowiedź prezydenta Dudy

Prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do tych głosów w wywiadzie dla Polsat News, wyraził swoją opinię na temat ukraińskiej drogi do Unii Europejskiej. Jego zdaniem, polityka blokowania tego procesu jest na rękę Rosji.

POLECAMY: „Polityka romantyzmu nic nam nie dała”. Bosak ostro o polskiej polityce wobec Ukrainy

„Jeżeli ktoś mówi w związku z tym, że będzie blokował dostęp Ukrainy do Unii Europejskiej, to tym samym wpisuje się w politykę Władimira Putina. No nie wiem, czy taka jest intencja obecnie rządzących” – stwierdził prezydent.

Prezydent podkreślił również, że celem Władimira Putina było zatrzymanie integracji Ukrainy z UE, co miało być jednym z powodów rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku.

Historyczna spuścizna a polityczna rzeczywistość

Zarówno Mentzen, jak i Kosiniak-Kamysz wskazują na konieczność rozliczenia przeszłości, zanim Ukraina może stać się członkiem Unii Europejskiej. Kwestia Wołynia pozostaje żywa nie tylko w polskiej debacie, ale także w relacjach międzynarodowych, szczególnie w kontekście wzmożonego wsparcia Ukrainy w walce z rosyjską agresją.

Jednak z perspektywy prezydenta Dudy, zablokowanie ukraińskiej integracji z UE może mieć poważne geopolityczne konsekwencje, zwłaszcza w kontekście napięć na wschodniej flance Unii i wojny w Ukrainie. Równocześnie słowa Dudy sugerują, że polityka, która uniemożliwia Ukrainie przystąpienie do UE, może działać na korzyść Kremla.

Jakie są perspektywy?

Debata na temat integracji Ukrainy z Unią Europejską, w kontekście historycznych napięć i współczesnych wyzwań politycznych, pokazuje, że droga Kijowa do Brukseli będzie pełna wyzwań. Z jednej strony istnieje konieczność upamiętnienia przeszłości, a z drugiej, presja geopolityczna wymaga szybkich decyzji.

Przyszłość Ukrainy w Unii Europejskiej zależy od wielu czynników, w tym od postawy zarówno polskich, jak i ukraińskich polityków, oraz od tego, jak będą w stanie połączyć przeszłość z nowymi wyzwaniami. W tej dynamicznej sytuacji zarówno historia, jak i współczesne polityczne realia mogą odegrać kluczową rolę w kształtowaniu relacji między Polską a Ukrainą na arenie międzynarodowej.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/04/Duda-i-Zelenski-1.mp4

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version