Grzegorz Braun, kandydat Konfederacji Korony Polskiej, w ostatniej chwili musiał zmienić plany dotyczące swojego spotkania wyborczego w Piotrkowie Trybunalskim. Powodem było wypowiedzenie umowy na wynajem sali przez właściciela lokalu. Mimo początkowych trudności, wiec przyciągnął znaczną liczbę zwolenników, a frekwencja zaskoczyła nawet samych organizatorów.

POLECAMY: „Ja dopiero zaczynam”. Grzegorz Braun kontra ochroniarze wystawy LGBT w Opolu

Nagła zmiana lokalizacji: Od sali do parku

Pierwotnie zaplanowane na 21 marca spotkanie miało odbyć się w zamkniętej sali. Jednak, jak informuje Piotr Korczarowski, w ostatniej chwili organizatorzy musieli zmienić lokalizację ze względu na wypowiedzenie umowy przez właściciela lokalu.

POLECAMY: Dla Tuska nie jesteśmy Polakami, tylko wrogami. „Demokracja walcząca” to zapowiedź tyranii

„Ktoś zastrasza właścicieli sal, by nie wynajmowali ich na spotkania z Braunem. Tak też było wczoraj w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie można było wręcz wyczuć, że 'wasze ulice, lecz nasze kamienice’” – napisał Korczarowski w mediach społecznościowych.

Niezrażeni zmianą planów, organizatorzy przenieśli wydarzenie do Parku Śródmiejskiego im. Jana Pawła II. Mimo nagłej zmiany lokalizacji, frekwencja zaskoczyła nawet samych organizatorów. Według szacunków lokalnych mediów, w parku zgromadziło się kilkaset osób, chcących wysłuchać przemówienia kandydata.

Tłumy mimo przeciwności: Wyraz sprzeciwu czy mobilizacji?

„Ależ nasi wrogowie musieli się dziwić wczorajszego wieczora w Piotrkowie Trybunalskim, gdy okazało się, że choć wymówiono nam wszystkie sale, to nie tylko udało się spotkać z wyborcami, ale przybyłych tłumów niejeden lokal by po prostu nie zmieścił” – skomentował sytuację Braun.

„Mimo zmierzchu, wiatru i zimna, setki osób wzięły udział w wiecu wyborczym, który o mały włos, a w ogóle by się nie odbył” – dodał. Zdaniem Brauna jest to wyraz „sprzeciwu wobec tak skrajnie nierównego traktowania kandydata, który jako drugi w tym wyścigu wyborczym dostarczył do PKW dwieście tysięcy podpisów Polaków”.

Paradoksalny efekt: Większa frekwencja dzięki problemom

Według Korczarowskiego problemy z organizacją spotkania paradoksalnie pomogły w zwiększeniu frekwencji. „Wymówienie sali jeszcze bardziej ludzi zmotywowało! Wzięli flagi i syreny. Było głośno! Tak głośno, że nasi wrogowie musieli żałować swej decyzji, bo przecież można było to ukryć w jakimś lokalu, a teraz polska ulica przemówiła”.

Podsumowanie

Wiec Grzegorza Brauna w Piotrkowie Trybunalskim, mimo początkowych trudności, okazał się sukcesem. Nagła zmiana lokalizacji i problemy z organizacją nie zniechęciły zwolenników, a wręcz przeciwnie – zmobilizowały ich do jeszcze większego zaangażowania. Tłumy, które zgromadziły się w Parku Śródmiejskim, są dowodem na to, że Braun ma silne poparcie wśród wyborców.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version