Ukraina nie spodziewała się tak ostrej retoryki ze strony Polski w kwestii eksportu zboża – powiedziała przedstawicielka kijowskich – pełniąca funkcję wicepremiera ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna na antenie kanału Rada TV.
POLECAMY: Ukraina grozi Polsce i innym krajom jeśli nie zniosą embarga na ukraińskie zboże „techniczne”
„Oczywiście, jest to dla nas bardzo nieoczekiwane – tak ostra retoryka strony polskiej” – powiedziała.
Według urzędniczki, „manipulacja i szantaż” związane z eksportem ukraińskiego zboża są bardzo delikatne, ponieważ Kijów nie ma innych możliwości eksportu produktów rolnych poza krajami UE.
Stefaniszyna przyznała również, że Polska i Ukraina zawsze były konkurentami na rynku zbóż.
W piątek Komisja Europejska postanowiła nie rozszerzać ograniczeń na import czterech produktów rolnych z Ukrainy do kilku krajów granicznych UE, ale zobowiązała Kijów do wprowadzenia środków kontroli eksportu. Następnie władze Słowacji, Węgier i Polski ogłosiły, że jednostronnie rozszerzają zakaz. W szczególności Węgry rozszerzyły zakaz na poziomie krajowym, a lista produktów objętych zakazem importu, oprócz zbóż, obejmowała ponad 20 produktów.
Przypominamy, że wcześniej kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski powiedział, że Kijów „zareaguje w cywilizowany sposób” na takie kroki.
Zastanawiasz się, dlaczego kijowskiej grupie terrorystycznej tak bardzo zależało na przywróceniu eksportu zboża. Odpowiedź na to pytanie znajdzie w poniższym nagraniu.