Koalicja 15 października planuje w nadchodzącym tygodniu zaatakować upolityczniony Trybunał Konstytucyjny. Rządzący zamierzają dążyć do jego destabilizacji. Prezydent Andrzej Duda zatwierdził budżet, jednak przekazał go do kontroli następczej pod opiekę nielegalnej prezes Julii Przyłębskiej. Decyzję taką podjął w związku z niezadowoleniem z odmowy uznania przez koalicję rządzącą mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, które wygasły na mocy art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt 1 Kodeksu wyborczego. Postarajmy zrozumieć się jednak Dudę, który sam jakiś czas temu oświadczył, ze on wciąż się uczy. Duda zagroził również skierowaniem kolejnych ustaw do Trybunału Konstytucyjnego, jeśli byli posłowie nie zostaną dopuszczeni do obrad.
POLECAMY: „Duda był ślepy”. Politycy komentują krótką pamięć Dudy i przypominają sytuację z 2016 roku
W związku z powyższym, proces przeciwko TK związany z PiS przyspiesza. O możliwych scenariuszach informuje portal Onet.pl.
Planowana jest prezentacja dwóch uchwał przez koalicję rządzącą, które mają zaatakować upolityczniony Trybunał Konstytucyjny. Według wstępnych założeń mają one zostać przedstawione podczas posiedzenia Sejmu w przyszłym tygodniu.
– Projekty uchwał stanowią, że osoby powszechnie nazywane dublerami – Mariusz Muszyński, Jarosław Wyrembak i Justyn Piskorski – nigdy nie były i nie są sędziami TK. Do tego sędziami nie byli i nie są także ani Krystyna Pawłowicz, ani Stanisław Piotrowicz – mówi osoba przygotowująca uchwały.
W sytuacji tej, na pozycje tzw. dublerów powrócą odpowiednio mianowani w październiku 2015 r. profesorowie: Roman Hauser, Krzysztof Ślebzak oraz Andrzej Jakubecki, pod warunkiem wyrażenia przez nich takiej woli.
– Sejm będzie miał do obsadzenia pięć miejsc w TK i, o ile wiem, zrobi to niezwłocznie. Może to stanowić istotny przyczółek dla dalszych zmian w TK, również w kontekście propozycji zmian ustawowych – wskazuje rozmówca.
Dwie ustawy
Przygotowywane są również dwie projekty ustaw. Jedna z nich odnosi się do kwestii Trybunału Konstytucyjnego, natomiast druga dotyczy wprowadzenia zmian do przepisów dotyczących ustawy o TK. Ta druga projektowana ustawa stawia sędziom TK ultimatum.
– Po wypełnieniu uchwał Sejmu, te przepisy wprowadzające dadzą pozostałej w TK dziesiątce nominatów PiS prosty wybór. Będą mogli na podstawie oświadczenia dobrowolnie odejść w stan spoczynku. To będzie propozycja typu: Jesteście legalnym sędziami, niech wam będzie, ale macie się stąd wynieść. Wtedy zachowacie szansę na stan spoczynku i uposażenia – można usłyszeć.
Jeśli nie przystaną na propozycję, do gry wejdzie podstawowa ustawa o TK. – Zakłada ona, że w stosunku do sędziów TK, którzy sprzeniewierzyli się swojej sędziowskiej misji – choćby poprzez orzekanie w jednym składzie z dublerami – będą mogły być wszczęte postępowania dyscyplinarne – wyjaśnia rozmówca Onetu.
Jeśli prezydent nie podpisze ustaw, informator portalu mówi krótko: nie będzie problemu. TK będzie już zdestabilizowany uchwałami i piątką legalnych sędziów. Nielegalna prezes Przyłębska z dziewiątką sędziów niewiele już działa.
Przypominamy, że Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, ponieważ w jego skład prócz dublerów wchodzi nielegalną Prezes TK, której kadencja została zakończona w grudniu 2022 roku oraz sędziowie powołani z naruszeniem art. 178 ust 3 Konstytucji RP. W związku z powyzszym gdy TK wyda wyrok lub jakiekolwiek inne orzeczenie w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy. Takie orzeczenie również nie wywołuje żadnych skutków w obrocie prawnym.
POLECAMY: Pawłowicz wydała wadliwe prawnie zabezpieczenie ws. Prokuratury Krajowej
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nielegalny skład TK wydał kolejne wadliwe prawnie postanowienie w ochronie Schaba
